Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #tolerancja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #tolerancja. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 marca 2019

Imigranci


Piszę tu o różnych sprawach. Czasami mam duszę poetki, innym razem analizuję nasz świat.
Dręczą mnie złość, nienawiść ogarniające ludzkość. Wiem, a raczej mam nadzieję, że Ci, którzy chcą zrobić coś dobrego stanowią większość, Jednak zło zawsze jest dotkliwe, widoczne, podziwiane, medialne.
Borykamy się w Europie z problemem imigrantów z Syrii. Nie wiem, jak dobrze rozwiązać ten problem. Potrzebne są  tu wspólne działania, które zapewnią bezpieczeństwo i godne życie uciekinierom i nie spowodują chaosu, problemów ekonomiczno społecznych w poszczególnych krajach. Ale, nie o tym chcę pisać. Przeraża mnie brak zrozumienia dla ludzi , którzy muszą zostawiać wszystko, uciekać do obcej kultury, narażać życie. „Gwałcą nasze kobiety”, „ zależy im tylko na zasiłkach”, „to młodzi mężczyźni, pewnie terroryści”. Nie twierdzę, ,że to nieprawda, ale  w każdej społeczności znajdziemy kanalie, przestępców. O nich zawsze słychać, bo ich działania są złe, szkodzą innym… Terroryści?  I tak przedostaną się  do Europy. To fanatycy zdolni do wszystkiego. Boimy się, ponieważ czujemy się bezradni. Nie umiemy zapobiec kolejnym atakom. Państwo Islamskie nie atakuje z powodu imigrantów. W wojnę w Syrii zaangażowane są państwa europejskie i Stany Zjednoczone, które wspierają obie strony konfliktu.   
 Myślę o tysiącach ludzi, którym udało się przeżyć podróż do Europy, którzy ratują życie swoich rodzin, skazując się na niepewność, głód, poniżenie, którzy nie  wiedzą, co ich spotka, czy trafią na pomoc wolontariatu, czy będą mieli ,co jeść, czy niemowlęta przeżyją ciężkie warunki. Wojna domowa w Syrii spowodowała, że życie w tym kraju stało się niemożliwe, ze względu bezpieczeństwa i ze względów  ekonomicznych. Uciekają ludzie , którzy mieli dobra pozycję zawodową : lekarze, muzycy, naukowcy, jak i ludzie biedni, którzy zostali bez środków do życia… Wszystkich łączy obawa o życie, brak nadziei…. Zostawiają rodziny…domy, o ile jeszcze nie zostały zbombardowane… Zostawiają miejsce, w którym żyli ich przodkowie.
Skąd taki rasizm w wielu krajach, nie tylko w Polsce? Sądzę, że ze strachu i braku wiedzy. Wielu ludzi pomaga uchodźcom, zgłasza się do wolontariatu, ale wielu po prostu boi się... i powtarza bez zastanowienia slogany. Zamachy  terrorystyczne, incydenty świadczące o przemocy wywołują zrozumiały lęk. Powtarzane informacje z mediów o gwałtach, przemocy ze strony Muzułmanów stają się zapalnikiem nienawiści. Ludzie „nakręcają się”, nie zastanawiają się nad kontekstem, wiedzą tylko, że należy bać się, nienawidzić i pozbyć się z kraju, ponieważ są tylko źródłem zagrożenia.
Dlaczego tak mało wiemy o tych ludziach. Znamy kilka historii, przerażające relacje o łodziach , które cudem dopłynęły do brzegów Europy, ale tak naprawdę, wciąż nie zdajemy sobie sprawy, dlaczego decydują się na los uciekiniera? To nie jest emigracja ekonomiczna z wyboru, po to aby polepszyć sobie życie  to- desperacja, brak wyjścia, walka o przeżycie jakże często  kończąca śmiercią, podczas „podróży” do wolności. Czyż muszą ludzie zwykli odpowiadać za fanatyków przepełnionych nienawiścią , zmanipulowanych przez ideologię śmierci? I cóż z tego, że w grupie uciekinierów może znaleźć się „misjonarz” terroryzmu? I tak przekroczyłby granice? Ilu z wykonawców i organizatorów ataków wychowało się w Europie w katolickich rodzinach? Terroryzm działa jak sekta. Manipuluje umysłami wrażliwych ludzi. Tacy neofici są najgroźniejsi, ponieważ wierzą w to, co robią, nie zależy im na pieniądzach, gotowi są oddać życie.
                                                                                                              2016 r.