Miałam sen
Był sobie naród,który w przeszłości dużo przecierpiał .
Pewnego dnia wszystko zmieniło się. Ludzie byli wolni i szczęśliwi.
Odtąd, co roku był to dzień radości. Organizowano pochody, festyny, tańce zabawy. Na czele tych zabaw stały Mądrość, Tolerancja, Empatia. Bawili się wszyscy, wysocy i niscy, starzy i młodzi, zwolennicy zmian i przeciwnicy, dzieci i dorośli, etc.,etc. ...
Miałam sen .Ludzie byli wolni i szczęśliwi.
Świętowali dzień, który zmienił ich życie. Świętowali każdy dzień wolności. Wspólnie rozmawiali,pracowali, uczyli się. Rozwiązywali problemy, bo takowe są w każdym kraju. Mieli różne zdania, różne pomysły, wyznawali różne wartości, bo przecież byli różni.
***
11 listopada 2020.Marsz Niepodległości organizowany przez narodowców. Płoną race, płonie mieszkanie, "trwa bitwa".
Pewien minister dziękuje młodym patriotom- to nie sen !
Mistrz Gombrowicz nie wpadłby na taki pomysł.