wtorek, 23 stycznia 2024

Terror demokracji

 

Terror demokracji

Jestem zmęczona....
Byłam dzieckiem w realiach komunizmu,
Byłam dumna z taty, który nie zapisał się do partii, aby awansować... Pewnie zrobiłby karierę naukową w Szwajcarii
Jako nastolatka czytałam
" bibułę", na dnie torby zawsze miałam kilka do rozdania, uczyłam się prawdziwej  nie tej szkolnej historii.
Potem... Rok 1989...
Uwierzyłam, że  już będzie demokracja, i wolność.
Było trudno ekonomicznie, ale tak być musiało.
Czułam spokój, stabilność, przewidywalność...
Wierzyłam, że tak będzie....
Podpalenie się Szczęsnego obudziło mnie, zrozumiałam, że trzeba być uważnym!
Wierzyłam, że absurdy ostatnich lat, łamanie konstytucji, demokracji, praw człowieka w końcu skończyły się....
I okazało się, że  nie wystarczy działać zgodnie z prawem, bo  Edek będzie walczył o władzę,
że wolność, prawo, demokracja mogą nic nie znaczyć, bo zależy kto wypowiada te słowa ,
że bezczelność wciąż próbuje pokonać Mądrość, że jak w świecie Orwella , można wykrzyczeć, że 2+2 jest 5.

Czy wystarczy robić swoje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz